UWAGA ŻART;)
Kiedy Marcel Breuer po raz pierwszy zaprezentował fotel Wassily, ktoś zapytał:
– "A czy to wygodne?"
Na co Breuer miał odpowiedzieć:– "Nie wiem. Nie o to chodziło."
Po ponad 30 latach w przemyśle – dużym, wymagającym, precyzyjnym - czas na mnie. Od kiedy pamiętam w moim życiu miałem kilka pasji a jedna z nich szczególnie długo czekała uśpiona na swoją chwilę, to design, rzemiosło i tworzenie pięknych, funkcjonalnych przedmiotów.
Projekt Mollineri to moje „drugie życie” – przestrzeń, w której mogę połączyć doświadczenie świata korporacyjnego z wrażliwością estety. Wierzę w prostotę. Wierzę w detal. Wierzę, że mebel może być opowieścią.
Tworzę Mollineri nie jako markę dla wszystkich. Tworzę ją dla tych, którzy chcą się wyróżnić, ale nie muszą krzyczeć. Dla tych, którzy kochają wnętrza z duszą. Dla tych, którzy rozumieją, że mniej znaczy więcej – jeśli forma ma sens.
W świecie, w którym wszystko ma ostre krawędzie, my postanowiliśmy je zaokrąglić. Mollineri nie jest marką przypadkową. Powstała z potrzeby stworzenia czegoś, co będzie trwałe, piękne i osobiste – tak jak dobrze zaprojektowana przestrzeń, która daje ukojenie, a nie tylko funkcję.
Mollineri to opowieść o drewnie i metalu, które się nie ścierają, ale uzupełniają. O liniach, które nie zatrzymują wzroku, lecz pozwalają mu płynąć. O meblach, które nie konkurują z wnętrzem, ale tworzą jego rytm.
W meblach Mollineri najważniejszy jest dialog materiałów. Chłód metalu i ciepło drewna. Chromowana stal odbijająca światło i fornirowana powierzchnia, która je pochłania. Ta gra kontrastów jest subtelna, ale celowa – to właśnie ona sprawia, że nasze meble zwracają uwagę, ale jej nie narzucają.
Drewno to emocja. Metal to struktura. Razem tworzą obiekty, które są stabilne jak architektura i wrażliwe jak rzeźba.
Nie lubimy ostrych linii. Meble Mollineri to opływowe kształty, zaokrąglone narożniki, miękkie promienie i płynne przejścia. Zamiast kanciastych brył – delikatne łuki. Zamiast agresywnych rozwiązań – harmonia i równowaga.
Bo we wnętrzu nie chodzi o to, by dominować. Chodzi o to, by być obecnym, ale nie narzucającym się. I dokładnie takie są nasze projekty – jak dobrze dobrany zapach: zostają w pamięci, nie przytłaczają.
W naszych meblach nie ma przypadków. Jest za to proporcja, intuicja, i świadomy wybór. Nie projektujemy po to, by nadążać za trendami – projektujemy, by trwać poza nimi.
Bo Mollineri to nie mebel. To świadoma decyzja o tym, jak chcesz żyć.
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium